Właściciel uciekł z restauracji
Kiedy Magda Gessler zaczęła wprowadzać zmiany, Michał nie wytrzymał napięcia i uciekł. Mężczyzna poczuł się urażony i dotknięty uwagami kulinarnej ekspertki, więc postanowił nie brać udziału w dalszej rewolucji.
- Nie wiem w ogóle, czy wróci. Myślę, że odpuścił- stwierdziła z żalem w głosie Ania.
- Dziecinada! Szef zachował się po prostu jak szczeniak. Najpierw poprosił o pomoc, a teraz wyszedł, bo ktoś powiedział mu kilka słów gorzkiej prawdy - podsumowała kelnerka Paulina.
- Może przerosła go cała sytuacja, nie wiem...- zastanawiała się załamana właścicielka.
- Robisz z niego kalekę. Chronisz go, a on to wykorzystuje - stwierdziła Gessler.
Próby dodzwonienia się do Michała i przekonania go do powrotu spełzły na niczym. Nie pomogła nawet interwencja znanej restauratorki. Ania musiała sama dokończyć rozpoczętą rewolucję.