Zmiany nie wszystkim przypadły do gustu
Sytuacja nie była jednak beznadziejna. I na "zamrożoną" restaurację Magda Gessler znalazła sposób. - Ta restauracja będzie biało-pomarańczowa. Trochę odrealniona, ale taka ciepła, estetyczna, bardzo ładna. Restauracja nazywa się Utarte: utarte placki, utarty chrzan, utarte warzywa - zajawiła.
Nie obyło się bez spięć. Zmiana wystroju nie spodobała się partnerce właściciela. Magda Gessler odpowiedziała jej bez ogródek - W tej chwili jest to wyjątkowe miejsce. Byliście częścią szarości, bylejakości. Uduszę jak tego nie docenicie. Dosyć szarości, dosyć g…na i rzeczy w kolorze g…na - skwitowała.