Posypały się gromy
Po emisji rozmowy gwiazdy "rodzinki.pl" i Marceliny Plichty-Wabnik z prowadzącymi poranne wydanie programu, w internecie zawrzało. Oburzeni widzowie nie mogli zrozumieć, czy już rzeczywiście nie wystarczą rekomendacje koleżanek i pomoc najbliższych w kwestii wyprawek? W dzisiejszych czasach półki w księgarniach uginają się pod ciężarem opasłych tomów na ten temat, a dla tych, którzy wolą zostać w domu, pozostają bogate zasoby internetu. Czy Kożuchowska naprawdę nie poradziłaby sobie z wyborem śpioszków czy butelek i dlatego musiała zatrudnić ekspertkę w tej dziedzinie?
Nie od dziś wiadomo, że obecność na antenie zadowolonej z usług gwiazdy gwarantuje sukces danej firmy, jednak obie panie do tego stopnia zachwalały produkty ze sklepu Plichty-Wabnik, że niektórzy telewidzowie poczuli się zażenowani tym, co widzą i słyszą.
Choć rekomendacja Małgorzaty Kożuchowskiej z pewnością pomoże właścicielce zdobyć kolejnych klientów, to sama aktorka już teraz wiele straciła w oczach swoich fanów. Nie pomogły nawet wyjaśnienia, że część dochodów ze sprzedaży produktów rekomendowanych przez gwiazdę trafi na cele charytatywne (wsparcie Centrum Zdrowia Dziecka).
- Ceniłam Kożuchowską za to, że nie chciała zarobić na swojej ciąży, ale tym wywiadem nieco przekreśliła swoją dotychczasową postawę... Rozumiem ukryty szczytny cel, przekazywania 5 proc. z listy rekomendowanej przez M.K., tylko dlaczego jedynie 5 procent? Wiem, że od kwoty łóżeczka za 2 tysiące robi się 100 złotych, ale na klientów narzekać raczej nie mogą, tym bardziej, że to "ukochany" sklepik celebrytek - napisała jedna z oburzonych internautek.
- Lubię Panią Małgorzatę, ale tym występem straciła w moich oczach - dodał ktoś inny.
- Myślę, że takie sklepy są tylko dla celebrytek, tak samo one potrzebują stylistów dla siebie, brak organizacji, mało zaradne. My matki Polki jakoś wszystko ogarniamy, nie mamy nianiek, pracujemy i mamy czas, aby zrobić zakupy, ogarnąć dom itp. Lubię panią Kożuchowską, ale nie pomyślałam, że ona się zgodziła na udział o gadaniu o takich pierdach - grzmiała kolejna niezadowolona osoba.
Kożuchowska nie jest jednak jedyną gwiazdą, która została skrytykowana za nieumiejętne lokowanie produktów na antenie "Dzień Dobry TVN".