Ukryty talent wokalny
Wokalny talent Jolanty Pieńkowskiej wyszedł na jaw przy okazji spotkania z Robertem Kozyrą i Marią Szabłowską poświęconego piosenkom, które wszyscy znają, choć nikt nie wie, kto jest ich autorem. Temat rozmowy najwyraźniej nie dotyczył gospodyni programu, bo ta nie tylko doskonale znała tytuły i wykonawców największych przebojów, ale też nie krępowała się, by wykonać je przed kamerami. Goście programu byli wyraźnie pod wrażeniem swobody i odwagi dziennikarki. Robert Kozyra stwierdził nawet: "Jolu, ty się marnujesz! Prosimy na scenę!"
Trzeba przyznać, że już dawno nie widzieliśmy dziennikarki w tak dobrym nastroju. Wesoła, podrygująca w rytm muzyki, aż wyrywała się do śpiewania. Można? Można!