Skandal to jej drugie imię
Rosenberg, choć był ostatnim, to nie był pierwszym mężem gwiazdy telewizji. W 1955 roku Rivers wyszła za Jamesa Sangera, ale małżeństwo przetrwało zaledwie pół roku. Choć związek Joan z ojcem Mellisy po przeszło 27 latach przerwała dopiero jego śmierć, jak bez skrępowania wyznała w jednym z wywiadów Rivers, kilkakrotnie zdradzała swojego małżonka. O dziwo nie była to jedna z jej najbardziej kontrowersyjnych wypowiedzi, bo tych, które szokowały, Rivers miała na swoim koncie wiele.
Mimo iż urodziła się w rodzinie rosyjskich żydów i praktykowała judaizm, nie przeszkadzało jej to chociażby w żartach z holocaustu. Kiedy pytano ją, dlaczego to robi, odpowiadała, że w ten sposób przypomina ludziom o tej tragedii. Nie wszystkich przekonywały jej wyjaśnienia, ale Rivers nigdy nie przepraszała za swoje poczucie humoru. Jak mówiła, nie podporządkuje się politycznej poprawności. Nie uznawała żadnych świętości, tabu, nie wiedziała, czym jest kurtuazja.
W 2007 roku za drwinę ze śmierci mieszkańca Nowego Jorku na antenie programu "News" w stacji NBC, wylała się na nią fala krytyki. Jeszcze niedługo przed śmiercią, w odniesieniu do zawieszonego niedawno konfliktu w strefie Gazy, wywołała burzę stwierdzeniem, że wszystkie spośród palestyńskich ofiar konfliktu zasłużyły na śmierć.
I właśnie z takim radykalnym, ostrym i bezkompromisowym stylem wypowiedzi zawsze ją kojarzono.