Hejt
Gwiazda odpowiedziała na lawinę hejtu, która na nią spadła.
- Na pewno są ludzie, którzy mają gorzej. Ja nie jestem jeszcze w takiej dramatycznej sytuacji, ale przede wszystkim, ja nie chciałam się żalić nikomu, ani pokazywać, że nie mam na chleb, bo ja mam na chleb i mam na wychowanie córek, i na codzienne życie, ale nie chce im zabierać normalnego życia, które miały dotychczas. One pomagają mi przy wychowywaniu, rehabilitacji syna, ale zasługują też na to, żeby żyć normalnie - powiedziała.
Marczułajtis dodała też, że zbiera 1% dla syna, po to aby zapewnić mu jak najlepszą rehabilitację i kupić sprzęt rehabilitacyjny.