Publiczność ją pokochała
Jadwiga Barańska zyskała sławę dzięki rolom w filmach męża, którego stała się największą muzą. Spore poruszenie wywołała jej kreacja w "Hrabinie Cosel". Wtedy też usłyszała bolesne słowa na swój temat.
- Tak mi dołożyli, że to się w głowie nie mieści. "Jest tak brzydka, że nie miała prawa tego grać" - pisali. Cóż, życie to cudowne spotkania z ludźmi, ale i wielkie rozczarowania - wspominała po latach w jednym z wywiadów.
Chociaż wielu na jej miejscu by się załamało, ona skupiła się na dalszej pracy, z czasem zyskując wyczekiwane uwielbienie widzów. To Barańska zaproponowała mężowi, by przeniósł na ekran powieść Marii Dąbrowskiej - "Noce i dnie". Film podbił serca nie tylko polskiej publiczności. Artystka otrzymała nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszej aktorki na festiwalu w Berlinie. Ponadto produkcja została nominowana do Oscara. Sukces okupiony był ciężką pracą. Dopiero po jakimś czasie wyszło na jaw, jak wiele kosztowało to zwłaszcza Antczaka.