Życie na odległość
Po ślubie aktorka i reżyser zamieszkali w małym mieszkanku w Łodzi, które należało do mamy Jadwigi. Młodzi nie zdążyli nacieszyć się wspólnym życiem, gdy los znów ich rozdzielił. W 1958 roku Barańska wyjechała do Warszawy, gdzie po ukończeniu Filmówki dostała angaż w Teatrze Rozmaitości. Tymczasem Antczak prowadził w telewizji łódzkiej Teatr Popularny. Tak żyli na walizkach przez kolejnych sześć lat, ledwo wiążąc koniec z końcem. W końcu po długim wyczekiwaniu reżyser otrzymał propozycję pracy w stolicy. Mimo iż wydawało się, że ich małżeństwo zawisło na włosku, po raz kolejny zawalczyli o swoją miłość. W połowie lat 60. na świat przyszedł ich syn - Mikołaj, co jeszcze bardziej scementowało związek pary. Wtedy też pojawiły się pierwsze duże sukcesy zawodowe.