Podważa wyniki oglądalności
Pod koniec kwietnia br. agencja Nielsen Audience Measurement poinformowała, że TVP przegrała z konkurencją na rynku telewizyjnym i uzyskała najniższe wyniki w historii. Kurski podważył wówczas wiarygodność badania realizowanego przez ośrodek, krytykując zbyt małą liczbę (ok. 2 tys.) i niereprezentatywne dla całego społeczeństwa rozmieszczenie gospodarstw domowych wchodzących w skład panelu badawczego. Dodał również, że jego zdaniem, wyborcy PiS nie są wykazywani w panelach badawczych. Mało tego, Telewizja Polska wydała wówczas oficjalne oświadczenie, które zostało odczytano na koniec "Wiadomości". Zażądano od ośrodka m.in. udostępnienia kodów pocztowych uczestników badań oglądalności.
Elżbieta Gorajewska, dyrektor zarządzająca Nielsen Audience Measurement, postanowiła wówczas odnieść się do prośby i zarzutów TVP.
- W odpowiedzi przesłałam panu prezesowi Jackowi Kurskiemu bardzo dokładną strukturę naszego panelu z danymi takimi jak podział na województwa, wielkość miejscowości czy ilość wyodrębnionych miejscowości w danym województwie - powiedziała w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.
Przy okazji Gorajewska dodała, że TVP w odpowiedzi wystąpiła o bardziej szczegółowe dane, których agencja nie mogła już udostępnić.
- Na podstawie tej danej (kodów pocztowych miejscowości - przyp. red.) nadawca może przybliżyć się do identyfikacji panelisty. Jesteśmy zobligowani umowami z respondentami, że ich dane nie zostaną nikomu udostępnione. Musimy respektować te zasady - podsumowała.