Problemy zawodowe
Dziedzic od dawna nie pojawiała się w mediach. Jak twierdziła, wszystko przez jej największą rywalkę, Ninę Terentiew. Obie panie nie lubiły się od samego początku. Dziedzic była w komisji, która miała ocenić dykcję i wymowę Terentiew i wystawiła jej negatywną opinię. Podobno Terentiew nigdy jej tego nie zapomniała. Kiedy została wiceszefową Dwójki, Dziedzic nagle pozbyto się z TVP. Ona sama uważa, że to bynajmniej nie przypadek.
– Wyrzuciła mnie Terentiewa – mówiła w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Dodawała też, że z archiwum telewizji zniknęły wydania "Tele-Echa". – Kazała je likwidować Terentiewa. Zachowała kilka, na których uczy swoich protegusów– twierdziła Dziedzic.