Rozmowy o "popkulturze"
Później Wojewódzki chciał rozmawiać o "popkulturze". Przypomniał - albo wręcz "wypomniał" - Herbutowi, że znalazł się w rankingu "najbardziej pożądanych mężczyzn". Zajął szóste miejsce, wygrał zaś... Michał Szpak.
- Zostałem tym zarzucony, jakby to miało jakieś znaczenie - żalił się Igor. Kuba próbował mu więc udowodnić, że ma to jakieś znaczenie.
- Kiedy stoisz na scenie, jakiś procent kobiet stoi i rozbiera cię wzrokiem z tych szat księdza i myśli, ale bym tego Łemka przełamała! Jak ja bym go nakarmiła!
- Wątpię w to - odpowiedział niezwykle wylewnie muzyk.
Kuba postanowił również poruszyć wątek "grafomaństwa" w tekstach Herbuta, o które jest często oskarżany. Jak zapewnia, ma tego świadomość.
- Jakie jest twoje ulubione słowo? Bo moim zdaniem powinieneś być kardiologiem.
- A tak, serducho! Dostaję za to dużo ostatnio…
- Serducho! To coś pomiędzy Coelho a Wiśniewskim.
- Ale mnie podsumowałeś… Staram się z tym walczyć. Chciałbym się inspirować radością, ale nie potrafię - zapewniał.
Trwa ładowanie wpisu: twitter