Cierpienia młodego Herbuta
Rozmowa - a raczej monolog z pojedynczymi zdaniami, wtrącanymi przez nieco skrępowanego Herbuta - była długa i męcząca. Młody artysta wyznał m.in., że "miłość to codzienna walka" i nie wie, czy chce, żeby fani identyfikowali się z tekstami, które pisze.
- Ludzie mówią, że rozumieją nasze płyty, ale czasem nie wiem, czy tego chcę, żeby to zrozumieli, żeby wyławiali resztki miłości i czuli emocjonalny kompost - wyznał. Sformułowanie "emocjonalny kompost" tak bardzo rozbawiło Wojewódzkiego, że sam używał go jeszcze kilkukrotnie. Zapytany o to, czy jest szczęśliwy, Herbut odpowiedział, jak zawsze zwięźle:
- Jestem na drodze do szczęścia, jestem łapczywy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dodał, że wbrew obiegowej opinii jego dziewczyna nie jest jego menedżerką, ale pisze mu wiele tekstów, ważnych "humanistycznych" tekstów.
- Rozwinąłem się jako muzyk, jako tekściarz również, zaczęły mnie inspirować różne rzeczy - mówił o nowej, wydanej pod koniec marca br. płycie "Tu".
Trwa ładowanie wpisu: twitter