Wyjechał do Otwocka
Mimo trudnego dzieciństwa, Gogolewski nigdy nie żywił urazy i nie miał do ojca żalu. Fakt, że wychowywał się jedynie z matką, traktował jako naturalną sytuację. Usiłował zrozumieć, że jego tata ułożył sobie życie u boku innej kobiety, miał kilkoro innych dzieci i zamartwiał się podupadającym majątkiem.
On sam również nie pławił się w luksusie, choć jego matka robiła wszystko, aby niczego mu nie brakowało. Gdy ukończył szkołę podstawową, oznajmił, że chciałby kontynuować naukę. Egzamin do gimnazjum wiązał się jednak z dużymi kosztami. Mimo to matka znalazła fundusze na edukację syna i tym sposobem Ignacy wyjechał kształcić się do Otwocka.