Hanna Lis na ostro: "Kręci mnie lodówka, garnki, noże, piec"
Hann Lis wyprzedziła jednak spodziewaną krytykę i krok po kroku wyjaśniła, skąd ten szalony pomysł na kuchenne blogowanie, odkrywając przed czytelnikami skrupulatnie skrywaną dotąd tajemnicę, co - tak naprawdę (nawiązując do klasyka kina) - ją kręci, a co podnieca:
- Poza newsami, poza Polską taką czy inną, ale zawsze ciekawą, poza światem bliższym i dalszym, wyborami we Francji, czy brakiem wyborów w KLD,“kręci” mnie dom. Kręci mnie lodówka, garnki, noże, piec, kuchenka (wyłącznie na gaz, są w życiu świętości :). To pewnie nie jest szczególnie “sexy” i może nie przystaje dziennikarce newsowej (antycypując: tak, tak - oczywiście jestem “czytaczką”, nie polemizuję, bo i po co? ;), ale kocham gotować. To mnie od zawsze odpręża i pozwala być bliżej tych, których kocham - napisała Hanna Lis na swoim nowym blogu.
Czytając zwłaszcza to ostatnie wyznanie, co wrażliwsi zapewne głęboko się wzruszyli.