Młody aktor rzucił szkołę, ale szybko zmienił zdanie
Grzegorz grał w filmach od wczesnego dzieciństwa, był bardzo samodzielny. Nic więc dziwnego, że gdy jako nastolatek zdecydował o końcu kariery, nikt nie był w stanie go przekonać do zmiany zdania.
Jednak gdy jako 16-latek stwierdził, że rzuci też szkołę, rodzice interweniowali. - Miałem 16 lat i powiedziałem, że już więcej nie będę się uczył, idę do pracy, bo szkoła jest nudna. Rodzice zapytali, co będę robił. Odpowiedziałem, że będę pracował w warsztacie samochodowym. Tata pomógł mi znaleźć pracę, a ja po tygodniu już wiedziałem, że szkoła wcale nie jest głupim pomysłem. Przywrócony na jej łono pilnowałem, aby więcej nie gadać głupot - zdradził dorosły już Roman.
Wrócił do nauki, jednak często zmieniał szkoły. Trudno mu było przystosować się do normalnej codzienności wypełnionej nieciekawymi obowiązkami: - W czymś zawsze podpadałem i wylatywałem. To był bardzo burzliwy okres w moim życiu.