Monika spotkała się z kandydatem, którego ostatecznie nie wybrała
Na spotkanie z Moniką producenci zaprosili również Dominika, którego rolniczka ostatecznie nie wybrała, chociaż bardzo się jej podobał. Stwierdziła jednak, że może nie poradzić sobie w związku z wdowcem wychowującym małego syna.
Dawid, którego Monika odrzuciła jako pierwszego z trójki faworytów, wyznał, że nie ma do niej żadnego żalu. Spotkanie z rolniczką dobrze wspominał również Robert. Ona sama przyznała, że faworytem od początku był Tomek, jednak okazało się, że i z tego związku nic nie wyszło. Nie widzieli się przez dwa miesiące.
Mnie bardzo zależało, ale ona od siebie nie dała nic. Dołożyłem wszelkich starań, a jednak nie ma tego końca, nie ma happy endu.
Nie czuję, że skrzywdziłam Tomka. Oczywiście, wybrałam go, ale czułam, że to nie to. Czułam ogromne zaangażowanie ze strony Tomka i postanowiłam tego nie ciągnąć. Najwyraźniej z mojej strony było trochę mniej.
Młoda rolniczka wyznała, że jednak nie podobało się jej, że była zdobywana, bo ona chciała sama powalczyć o mężczyznę. Dodała, że jeszcze raz przeczytała wszystkie listy i spotyka się z mężczyzną, którego nie zaprosiła nawet na pierwsze randki, ale teraz jest szczęśliwa.