Uściski i czułe słówka na wizji
Już na wstępie panie rzuciły się sobie w ramiona. Dunka wyznała, że mają ze sobą wiele wspólnego. Między innymi używają tych samych perfum. Później dziennikarka zaprezentowała gadżety m.in. kiełbasę (było to jasne nawiązanie do nazwiska artystki oznaczającego ten właśnie mięsny przysmak) i okładkę płyty, którą chciałaby nagrać z kontrowersyjną gwiazdą.
Choć miało być zabawnie, nadmierna zażyłość pań wzbudziła poważne zastrzeżenia co do obiektywizmu duńskiej dziennikarki. Tym bardziej, że w opinii wielu komentatorów to właśnie brodata piosenkarka uważana jest za najpoważniejszą kandydatkę do zwycięstwa.