Pakt rywalek
Najbardziej zaskakującym momentem całego odcinka były jednak dwie "podsłuchane" rozmowy Kasi i Emilii, które poddały w wątpliwość ich zapewnienia, że poznały się dopiero w programie.
- Jakbym mogła, to bym wyszła razem z tobą. I bym pojechała z tobą do Warszawy - wyznała Kasia, kiedy, jak sądziła, nikt jej nie słyszał.
Mimo że Emilia namawiała koleżankę, by ta została i zawalczyła o wygraną, Kasia nie chciała już uczestniczyć w show bez nowej znajomej. Rozczarowania nie krył Piotr i jego rodzice. Ojciec rolnika stwierdził od razu, że panie zamiast starać się o jego syna, przyjechały się tylko lansować.