Głośna afera znalazła finał w sądzie
Choć wśród bohaterów jej programów wciąż przeważają głosy uznania i wdzięczności, to nie brakuje też osób, które uważają się za ofiary Elżbiety Jaworowicz. Od 2010 roku działa Stowarzyszenie Stop Nierzetelni, które zrzesza poszkodowanych przez kultową reporterkę TVP.
Jakiś czas temu jeden z antybohaterów "Sprawy dla reportera" wygrał z reporterką i TVP przed wymiarem sprawiedliwości. W 2008 roku Ireneusz Kujawa, przedsiębiorca, który odmówił udziału w programie i wypowiedzi przed kamerami, skierował przeciwko telewizji sprawę do sądu. Pozew wpłynął po tym, jak ekipa Jaworowicz, wbrew woli biznesmena, wtargnęła na jego posesję, a TVP wyemitowała nagranie z jego udziałem.
Sąd przyznał rację mężczyźnie, orzekając, że Elżbieta Jaworowicz naruszyła "cześć, wizerunek oraz mir domowy Kujawy" oraz przedstawiła w swoim programie problem w sposób jednostronny. Nakazał dziennikarce przeprosiny Ireneusza Kujawy, a TVP wypłatę 4 tys. złotych odszkodowania.