Małe role w wielkich filmach
Choć pierwsza styczność Fettinga z filmem to wspomniany obraz Forda z 1953 roku, to za jego aktorski debiut uznaje się trzy lata późniejszego „Nikodema Dyzmę” Jana Rybkowskiego.
Mimo że na jego koncie znalazło się kilkadziesiąt ról na małym i dużym ekranie – wystarczy wymień takie głośne i znane tytuły jak „Zbrodniarz i panna”, „Zazdrość i medycyna”, „Popioły”, wybitne „Jak daleko stąd, jak blisko” czy kultowe „07 zgłoś się” – to Fetting grywał przeważnie role drugo-, a nawet trzecioplanowe. Dlatego może w tym fakcie należy upatrywać przyczyny tego, że dziś aktor dla kolejnego pokolenia kinomanów uchodzi za artystę mało znanego, a nawet zapomnianego.
Wielkie uznanie przyniosły mu kreacje sceniczne na deskach teatrów w Kaliszu, Opolu, Łodzi, Gdańsku czy Warszawie, gdzie w 1965 roku popisowo wcielił się w profesora Higginsa w musicalu „My Fair Lady”.