Król życia i roztropna piękność
Pierwszy wielki przebój, "Chodź, pomaluj mój świat", nagrali w 1972 roku. Po nim posypały się kolejne - "Wstawaj, szkoda dnia", "Kołysanka matki" czy "Windą do nieba".
W marcu 1973 Dmoch i Kruk przysięgli sobie miłość. Zbudowali dom wraz ze studiem nagraniowym na warszawskiej Sadybie, razem mieszkali, tworzyli i koncertowali. Zdaniem znajomych, dobrze się dobrali. Zdyscyplinowana i uporządkowana Elżbieta potrafiła zmotywować męża do pracy i poskromić jego rozrywkowy temperament. O tym, jak bardzo lubił dobrą zabawę niech świadczy fakt, że jego wieczór kawalerski trwał dwa tygodnie!
- Przyjaźniłem się z Januszem. A on był cudownie szalony. Jak mógł, wymykał się z domu. Ale jemu była potrzebna dyscyplina, zwłaszcza w pracy. Byli udanym małżeństwem. Dopełniali się. l w życiu, i na scenie. Ela go stymulowała do pracy. Była osobą bardzo ambitną - mówi Marek Dutkiewicz, autor tekstów do wielu przebojów grupy i dodaje:
- Gdyby nie ona, Janusz nie skomponowałby połowy tych utworów, które zostały po nim.
Niestety, idealne małżeństwo skończyło się po kilkunastu latach.