Uczucie silniejsze od rozsądku
Przez niektórych byli nazywani polską Abbą, podobnie jak grupa ze Szwecji, muzycy 2 plus 1 byli piękni, młodzi i niezwykle utalentowani. W latach 70. osiągnęli wszystko, o czym mogą marzyć artyści. Mieli międzynarodową sławę, pieniądze, a liderzy zespołu, Jerzy Kruk i Elżbieta Dmoch, dodatkowo jeszcze miłość. Podobno od pierwszego wejrzenia.
Poznali się pod koniec lat 60. na studniówce, gdzie Kruk występował z poprzednią kapelą, Warszawskimi kurantami. Kiedy w czasie zabawy, w jednym z konkursów wzięła udział śliczna dziewczyna, od razu zwróciła na siebie uwagę lidera. Wysoka, szczupła, z bujnymi kasztanowymi włosami, na dodatek obdarzona pięknym głosem.
Nic nie było w stanie powstrzymać tego uczucia, nawet fakt, że Jerzy Kruk był wtedy nie tylko mężem innej kobiety, ale i ojcem. Dla 17-latki porzucił rodzinę. Z nią i Andrzejem Rybińskim założył trio 2 plus 1, które w błyskawicznym tempie podbiło serca słuchaczy.