Szulim próbuje się bronić
Rzeczniczka prasowa komendy miejskiej w Chorzowie potwierdziła interwencję w klubie.
- Nasi ludzie pojawili się na miejscu, ale okazało się, że panie nie mają żadnych obrażeń. To nie nadaje się na sprawę karną, strony mogą dochodzić ewentualnych roszczeń na drodze cywilnej - powiedziała Justyna Dziedzic w rozmowie z gazeta.pl.
Cięty język, wybuchowe charaktery i nieposkromione temperamenty obu gwiazd doprowadziły do skandalicznej sytuacji. Mimo że nie od dziś wiadomo, że przyjaźnie w show biznesie nie mają racji bytu, to rzadko dochodzi do tak ostrych spięć i awantur.
- Jestem w szoku. Nigdy w życiu na nikogo nie podniosłam ręki. Można się nie lubić, można sobie powiedzieć różne rzeczy, ale rękoczyny? - skomentowała Szulim w rozmowie z "Faktem", który opublikował także zdjęcia pokiereszowanej dziennikarki.