Pracę na planie wspomina z sentymentem
Gwiazdor nigdy jednak nie narzekał na popularność, która spadła na niego niemalże z dnia na dzień. Polubił swoją postać, ale nigdy też nie uważał, jakoby to właśnie ten bohater był najważniejszą kreacją w jego karierze.
- To nie było jakieś szczególne zadanie aktorskie. Jedynym warunkiem, by zagrać w tej kostiumowej produkcji, były treningi jazdy konnej i nauka szermierki. W tamtym czasie dużo też grałem w teatrze, skupiałem się na innych rolach. Choć czas realizacji zdjęć serialu Andrzeja Konica wspominam z dużym sentymentem - powiedział w rozmowie z Arturem Krasickim.