Małżeństwo z aniołem
Wzięli ślub kilka lat po ich pierwszym spotkaniu. Dziennikarz nazywa swoją żonę aniołem. - Może ktoś w to nie uwierzy, ale nie mieliśmy żadnych większych kryzysów. Zdobywanie Moniki nadal sprawia mi przyjemność. Jestem o nią zazdrosny i chyba bym oszalał, gdybym nie widział w jej oczach tego błysku - powiedział na łamach "Dobrego Tygodnia".
Rymanowski przyznał też, że jedynym zagrożeniem, którego dopatruje się w swoim małżeństwie, jest jego pracoholizm. Ale lekarstwem na tę przypadłość ma dla niego być rodzina.