Nowy sojusz
Wśród uczestników zawiązał się także mało spodziewany sojusz, pomiędzy Pawlickim i Ławrynowiczem a siostrami Bijoch. Uczestnicy nie ukrywali wobec siebie sympatii, a także starali się sobie pomóc w poszczególnych zadaniach.
- Patrzę, a tu nasze dwie dziewczyny wskakują do autobusu, to się nie zastanawiałem, tylko też wsiedliśmy - wspominał Ławrynowicz. Trzymamy się dziewczyn, niech one idą przodem. Ty, patrz, one wychodzą na ulicę i trzech gości się ustawia w kolejce, żeby je podwieźć. Imponują mi strasznie, nie wiem, czy będziemy w stanie z nimi wygrać.