Dziś pomaga innym
Także w przypadku wyboru specjalizacji aktorka bazowała na swoim "szóstym zmyśle". Wiedziała jedynie, że nie chce siedzieć za biurkiem, czy pracować w wielkiej korporacji. Pragnęła pomagać innym.
- Chciałam być w bezpośrednim kontakcie z pacjentami, chciałam wspierać. Nie interesowała mnie np. psychologia reklamy czy inne, bardziej prestiżowe kierunki. Ale nie powiem ci, dlaczego akurat psychoonkologia, bo nie wiem. Wybrałam intuicyjnie - wspominała w rozmowie z dziennikarzem "Gazety Wyborczej".