Poszła inną drogą
Jak twierdziła, woli mieć bardziej niezależny zawód niż aktor. W 2004 roku skończyła psychologię stosowaną na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie i od razu po studiach wróciła do Bielska-Białej, gdzie rozpoczęła pracę w Beskidzkim Centrum Onkologii oraz w Domu Opieki "Samarytanin".
- Wymyśliłam sobie tę psychologię w trzeciej klasie szkoły średniej i nie wiem dlaczego - zapewniła.