Życie zawodowe dziennikarki
Wendzikowska nie poprzestała jedynie na aktorstwie. Zrobiła również karierę dziennikarską. Rozmawiała z największymi gwiazdami kina. Mowa nie tylko o polskich celebrytach, ale też zagranicznych. Była to praca jej marzeń, ale w pewnym momencie poczuła sie zmęczona życiem w ciągłym biegu, z dala od domu i rodziny.
"Robiłam wywiady z największymi gwiazdami kina i początkowo to było wspaniałe, ekscytujące, bardzo rozwijające. Byłam w tym dobra i kochałam to. Ale po kilkunastu latach byłam zmęczona ciągłym byciem w drodze. Raz w tygodniu Londyn, raz w miesiącu Los Angeles. W domu małe dzieci. Czułam, że się nie rozwijam, prowadząc czterominutowe rozmowy, w których nie było łatwo wejść głębiej, i przez tyle lat w sumie ciągle z tymi samymi aktorami. Byłam przytłoczona negatywną atmosferą w pracy. Jednocześnie nęciło mnie zrobienie kroku naprzód. Ale z każdej strony słyszałam: ‘Nie wymyślaj. Masz najlepszą pracę na świecie!’".