Śmierć najbliższych naznaczyła jej życie
Jak wyznała w jednym z wywiadów artystka, chociaż wydaje się osobą o silnej osobowości, w rzeczywistości nęka ją wiele lęków, które są pozostałością dramatycznych doświadczeń z lat dzieciństwa.
- Potwornie bałam się Niemców. Kiedyś jechałam z najstarszą siostrą do Krzeszowic, do jej teściów. Niemcy zatrzymali pociąg i wszystkich zgonili do poczekalni dworcowej. Rozpętało się piekło, ludzie wpadli w panikę. Krzyki, płacze, wystraszyłam się potwornie. Wszedł Niemiec, stanął tuż obok mnie, miał zimne niebieskie oczy. Zaczął straszliwie wrzeszczeć. W końcu wypuszczono nas. Wracaliśmy do domu pieszo - wspomina w wywiadzie dla "Twojego Stylu".