Tancerze boją się, że podzielą los Głogowskiej
Niektórzy trenerzy gwiazd nie ukrywają, że z drżącym sercem obserwują decyzje, które podejmują szefowie "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami". Od jakiegoś czasu krążą bowiem plotki, jakoby z programem miała się pożegnać nie tylko Anna Głogowska. Ponoć Polsat planuje szereg zmian, które mogą wywołać niemałe zamieszanie w obsadzie zbliżającej się edycji.
- Najgorsze jest to, że producenci zachowują się tak, jakby byli panami naszego życia. Wiedzą, że dla nas utrata tej pracy byłaby końcem świata. Mimo to uwielbiają nas trzymać w niepewności. Czujemy się z tym beznadziejnie, zdani na ich łaskę i niełaskę. Nikt z nas, może poza Kaczorowską i Maserakiem, nie wiem, czy wystąpi w następnej edycji. Gdy odpadamy z show, przed kamerami wylewnie dziękujemy Polsatowi za wspaniałą opiekę i cudowną atmosferę. Ale trudno nam to przechodzi przez gardło - powiedziała anonimowo jedna z tancerek w rozmowie z "Twoim Imperium".
Co ciekawe, to niejedyne zarzuty pod adresem producentów show.