"The Good Place"
Na palcach jednej ręki można policzyć seriale, które zaczynają się śmiercią głównego bohatera i dalej są tylko lepsze. 17 lat temu próbował tego z dobrym skutkiem "Dead Like Me" (praktycznie nieznany w Polsce, ale wciąż wart obejrzenia), obecnie próbuje wciąż wyświetlany już od czterech sezonów "The Good Place".
Bardzo szybko okazuje się jednak, że Eleanor trafia tam przez pomyłkę, bo sama nie może sobie przypomnieć ani jednego dobrego uczynku, jaki miałaby popełnić w swoim przedwcześnie zakończonym życiu. Kiedy jednak dowiaduje się, co czeka ją w "Złym miejscu", gdzie powinna de facto trafić, postanawia zrobić wszystko, by zasłużyć na pobyt w tym świeckim odpowiedniku nieba. I chyba nie trzeba dodawać, jak wiele uciechy sprawi to widzom.