Znalazła się w sytuacji bez wyjścia
Nie tylko publiczność, ale i filmowi twórcy zaszufladkowali Florczak jako aktorkę jednej roli. Nie otrzymywała kolejnych zawodowych propozycji. Praktycznie zniknęła z ekranów. Ona dobrze wiedziała, w czym tkwi problem. Nie mogła na to jednak nic poradzić...
- Wielu reżyserów, którzy mogliby mnie angażować do filmów, rezygnowało z tego pomysłu. Niestety, uważali, że za bardzo się kojarzę z tym serialem - zdradza na łamach "Życia na Gorąco".