Nie zawsze było kolorowo
Występ w telewizyjnym hicie wcale nie zapewnił mu wielkich pieniędzy ani chociażby kolejnych intratnych zawodowych propozycji. Cieślak imał się różnych zajęć. Był nie tylko aktorem, ale i dziennikarzem oraz politykiem. Ale nie tylko! Przez pewien czas pełnił funkcję szefa Telewizji Kraków. Po zwolnieniu z tego stanowiska został bezrobotny.
- Nie wiem, czy zostałbym posłem, gdyby nie ten epizod. Byłem regularnym bezrobotnym, ale stałem w kolejce nie po zasiłek, tylko żeby mieć ciągłość pracy i ubezpieczenie. Chciałem nawet zrezygnować z tego zasiłku, ale okazało się, że tak się nie da. Że muszę odebrać z okienka parę stówek, żeby nie system z komputera nie wywalił. Przez kilka miesięcy jeździłem więc do urzędu pracy. Ludzie patrzyli na mnie jak na wariata. Nawet autografy w tym pośredniaku rozdawałem - wyznał na łamach "Show".