Gdyby nie rodzina, załamałby się
Podobnie jak w przypadku Filipa, prezenter największe wsparcie otrzymał ze strony rodziny.
- Ich bliskość była dla mnie najważniejsza. Jestem osobą wierzącą, natomiast nie żyję blisko z Kościołem. Oczywiście mam świadomość obecności Boga, ale wolę bezpośrednią z nim rozmowę - dodał na łamach tygodnika.