Ogromne cierpienie
Po dwóch miesiącach od tragedii Chajzer z trudem postanowił wrócić do swoich obowiązków. W odzyskaniu życiowej równowagi pomagali mu wówczas nie tylko najbliżsi, ale również praca. I choć wydawać by się mogło, że po 2 latach dziennikarzowi udało się pozbierać po tej niewyobrażalnej traumie, on sam twierdzi, że to jedynie pozory. Wciąż bowiem nie potrafi pogodzić się ze śmiercią syna. Niestety, cierpi nie tylko on. Zygmunt Chajzer również nie umie zapomnieć o tej niewyobrażalnej tragedii.