Najgroźniejszy człowiek Tulczyna
"Psy" miały Franza Maurera, "Plebania" Janusza Tracza nazywanego najczarniejszym charakterem polskiej telewizji. Tracz, w tej roli świetny Dariusz Kowalski, był lokalnym gangsterem, który gardził kościołem i wszystkim, co jest z nim związane. Jego postawę najlepiej oddaje zdanie wypowiedzianie w jednym z odcinków - "Dobry klecha to martwy klecha". Choć teoretycznie postawa Tracza, który pije drogą whisky i zastrasza lokalną społeczność, zupełnie nie pasowała do fabuły, okazało się, że widzowie go pokochali. Do tego stopnia, że nawet kilka lat po zakończeniu zdjęć do "Plebanii" jest on bohaterem jednych z najpopularniejszych memów.