Wciąż ma nadzieję
Aktorka od ponad dekady walczy o wybudzenie ze śpiączki swojej córki, która przed laty niefortunnie zakrztusiła się tabletką. Ostatnio pociecha gwiazdy przeszła w Moskwie kurację, w której wykorzystano komórki macierzyste. Przyniosła ona pewną poprawę, jednak stan dziewczyny nie uległ zbyt dużym zmianom.
- Człowiek, jak leży latami, to się niszczy, podlega destrukcji. Ola jest w dobrej formie jak na 14 lat leżenia. Wszystko należy sprawdzać. Nie każda metoda jest dobra, nie każda pomaga - zapewniła w "Gali".
Błaszczyk zdaje sobie sprawę, że jej córka najprawdopodobniej nie wybudzi się już ze śpiączki. Nie traci jednak nadziei i wspiera innych, dla których klinka "Budzik" jest szansą na nowe życie.