Pół wieku na ekranie
Po zakończeniu przygody z telenowelą Dwójki nie zrezygnowała z dalszej gry w serialach. Mimo upływu lat, nie chciała ani na chwilę zwalniać tempa.
- Wyzwań nigdy się nie bałam, one były moją pasją. (...) Pamiętam, jak w "Plebanii" trzy razy musiałam wygłaszać w zasadzie ten sam tekst, ale w różnych okolicznościach - chodziło o sceny z włamaniami "na wnuczka", i dziwiłam się, dlaczego dają mi do mówienia tak łatwe rzeczy, jakby bali się, że dłuższych kwestii nie będę w stanie zapamiętać. A pamięć mam świetną - zapewniła w "Super Expressie".