Wspomnienia
Ciągła obawa o rodzinę nie poprawiała stanu zdrowia aktorki. Tym bardziej, że Nehrebecka i jej ukochany, Iwo Byczewski, angażowali się w działania ówczesnej opozycji.
- Bałam się też o męża. Iwo razem z Jadwigą Skórzewską i Adamem Strzemboszem zakładał "Solidarność" w Ministerstwie Sprawiedliwości. W pierwszy poniedziałek stanu wojennego wezwali go, by podpisał lojalkę. Kiedy nie chciał, mówili: "A pana żona jest w ciąży, tak długo czekaliście na dziecko, a tu tyle wariatów na mieście. Podleci taki, kwasem solnym obleje. Nie boi się pan, że coś może się stać?".