Wspomnienia sprzed lat
- Nie chcę już opowiadać o więzieniu, cierpieniu i przerażeniu. Chcę powiedzieć, że życie bez miłości jest nic niewarte. Bez miłości do dziecka, małżeńskiej, koleżeńskiej, miłości kochanków... - przytacza jej słowa tygodnik "Świat&Ludzie".
Trzeba przyznać, że także po wojnie życie artystki nie należało do nudnych. Janowska od zawsze marzyła o karierze tancerki. Niestety, kontuzja kolana zniszczyła jej plany na przyszłość. To wtedy po raz pierwszy na poważnie pomyślała o aktorstwie jako o zawodzie, który chciałaby uprawiać na co dzień. Skończyła więc eksternistycznie studia w Łodzi i ruszyła na podbój ekranów.