Na plotki ma dwa sposoby
Jak podkreślała w wywiadzie aktorka "Barw szczęścia", tego typu informacje niszczą wizerunek, coś, na co gwiazdy długo pracują.
-_ Ludzie wymyślający takie rzeczy nie zastanawiają się nad tym, że mogą komuś zniszczyć dobre imię i to, na co przez lata pracował_.
Mimo to Zielińska nie zamierza dłużej zajmować się tą sprawą. Jak wyznała, wobec plotek ma dwie zasady, albo je ignoruje, albo wyśmiewa. W sprawach naprawdę poważnych ostateczną drogą jest sąd. Jednak zdaniem aktorki, nieprawdziwe plotki mogą kiedyś doprowadzić do tragedii.
Warto przypomnieć, że Zielińska nie jest jedyną ofiarą czarnego humoru Agnieszki Szulim. Bohaterami podobnych prowokacji z udziałem sobowtórów byli też Monika i Zbigniew Zamachowscy czy Małgorzata Rozenek. Trzeba jednak przyznać, że żadnej z tych osób twórcy programu nie przypisali tak niechlubnego zachowania jak Zielińskiej. Waszym zdaniem Szulim przekroczyła granicę?
KM/AOS