"Westworld" pobił rekord oglądalności "Gry o tron"
Chyba nikt nie przypuszczał, że to możliwe. Od kilku lat "Gra o tron" rządzi w rankingach popularności. Wydawało się, że jego pozycja nie będzie zagrożona. Do czasu! W historii telewizji niespodziewanie zapisał się inny serial. Pierwszy odcinek "Westworld" obejrzało w USA 3,3 miliony widzów. Dla porównania premierowy epizod ekranizacji sagi George'a R.R. Martina zobaczyło o ponad milion osób mniej. HBO znalazło nową serię, która szybko stała się ich sztandarową produkcją. Historia parku rozrywki, w którym androidy spełniają zachcianki gości, przypadła publiczności do gustu. Nakręcony z rozmachem serial może liczyć na rzeszę zagorzałych fanów. Ci, rozkładając na czynniki pierwsze poszczególne odcinki, prześcigają się w teoriach związanych z dalszym ciągiem wydarzeń. Entuzjazm publiczności może zabić zbyt długie oczekiwanie na drugi sezon. "Westworld" ma powrócić na antenę dopiero w 2018 roku. Czy jednak większość osób nie zapomni do tego czasu o hicie?