Zbyszek i Ewa
Niestety, Zbyszkowi nie udało się ułożyć sobie życia miłosnego. Sympatyczny rolnik nie spotkał kobiety, która chciałaby zamieszkać z nim i jego mamą. Wręcz przeciwnie. Ewa postawiła go przed wyborem: mama albo ja, co bardzo uraziło Zbyszka.
- Kim ty jesteś naprawdę? - pytała ją Manowska. - Boję się skrzywdzenia - stwierdziła Ewa, a Zbyszek szybko dodał: - Ale skrzywdzić potrafisz.
Rolnik obwiniał 40-latkę o to, że relacje pomiędzy nim a sporo młodszą Iwoną nie ułożyły się po jego myśli: - Mam żal do Ewy, że namieszała dużo. Manipulowała. Ja lubiłem z tobą rozmawiać. Nie ma co dalej tego ciągnąć.