Manowska się popłakała
Prowadząca bardzo polubiła nieśmiałego Zbyszka. Na wspomnienie wspólnych rozmów i wyznań mężczyzny dotyczących samotności i otwarcia na miłość, popłakała się. - Cieszę się, że cię poznałam. Trzymam kciuki - powiedziała na pożegnanie.
Zbyszek z Iwoną rozstał się w przyjaźni. Ewa przeprosiła za swoje niemiłe zachowanie, ale mężczyzna nie wybaczył jej, że chciała pozbyć się z gospodarstwa jego matki.