Wybrnęła z sytuacji
Dziennikarkę zapytano też o siostry Godlewskie, które gościła w programie "Pytanie na śniadanie". Udział aspirujących celebrytek w porannym formacie TVP był szeroko komentowany i nie do końca spodobał się internautom. W odróżnieniu do widzów, Zamachowska nie widziała nic złego w promowaniu sióstr Godlewskich w mediach
- Jeśli jest ktoś, ktokolwiek, kto opublikował w internecie filmik, który w ciągu kilku dni w Polsce obejrzało 8 milionów ludzi, to ja, jako widz, chcę wiedzieć, o co chodzi. Opinię na temat sióstr Godlewskich widzowie wyrobili sobie sami - powiedziała "Faktowi".