''On był najlepszy''
Gdy zakończył przygodę z aktorstwem, wrócił do grania na ulicach. Otrzymał niewielką emeryturę, zyski czerpał głównie z darowizn od ludzi na ulicy i ze swoich obrazów, które wreszcie doczekały się uznania krytyki i były wystawiane w galeriach na całym świecie.
Zmarł 11 sierpnia 2010 roku w wieku 78 lat.
- Ze wszystkich wielkich aktorów, z którymi pracowałem, on był najlepszy – mówił po jego śmierci Herzog. - Nikt nie może się z nim równać. (sm/gk)