Nie ona pierwsza
27-letnia mieszkanka Nowego Jorku swoją metamorfozę zaczęła od operacji powiększenia biustu. Później trafiła do gabinetu słynnego nowojorskiego dentysty, któremu Kim Kardashian zawdzięcza swój idealny perłowy uśmiech. Poddała się też zabiegowi liposukcji brzucha i talii, który miał upodobnić jej ciało do seksownych krągłości celebrytki oraz powiększyła usta.
To wszystko po to, by jej twarz i sylwetka do złudzenia przypominały te, które posiada gwiazda reality show. Niestety, wyjątkowo krytyczni internauci podsumowali ją dość boleśnie, nadając jej przydomek "tłustej Kim". Mamy wrażenie, że nie o to jej chodziło.
KŻ/AOS