Operacje jak terapia
Obsesja, bo tak należy nazwać estetyczne działania 24-latki, zaczęła się dość niewinnie. Od jednego ze znajomych usłyszała, że przypomina Kim Kardashian.
- Obejrzałam więc jej program i zdałam sobie sprawę, że mam taką samą liczbę rodzeństwa. Pomyślałam też, że ona jest naprawdę piękna i chcę być taka, jak ona- opowiadała niedawno w śniadaniowym programie stacji ITV.
Nie były to jednak jedyne powody, dla których dziewczyna zaczęła usilnie upodabniać się do gwiazdy zza oceanu. Jak twierdziła, zmiany wyglądu mają też charakter terapeutyczny. Na telewizyjnej antenie przyznała, że jako nastolatka spotykała się z szykanami ze strony rówieśników. Odkąd zmieniła się w sobowtóra Kim, wyraźnie nabrała pewności siebie.