Piróg zatańczył z uczestnikami. Pierwszy i ostatni raz?
Michał Piróg dotrzymał słowa i tak jak obiecał, dołączył do uczestników programu w tańcu inaugurującym odcinek. Specjalnie na tę okazję Kaya Kołodziejczyk stworzyła wyjątkowy układ choreograficzny z elementami kaskaderskimi. Choć na scenie juror dorównywał młodym tancerzom, to nie dało się ukryć, jak wiele wysiłku kosztował go ten występ - zadyszka skutecznie to zdradziła. Koledzy z jurorskiej ławy docenili Piróga, choć z lekkim przekąsem podsumował go Agustin Egurrola.
- To był historyczny moment. Myślę, że to jeden z jego ostatnich występów i cieszę się, że mogłem w tym uczestniczyć.
Nie mniejsze wrażenie zrobiły na oceniających pokazy duetów i choreografii grupowych. Najpierw zaprezentowały się dziewczyny w pełnym seksapilu tańcu. Tancerze z kolei dali pokaz męskiej siły w buntowniczej stylizacji. Michał Piróg uznał, że Hubert nadal się stara, za to pozostali "trzymają poziom".
Najbardziej skrupulatnie jurorzy oceniali jednak duety. Jako pierwsi zatańczyli Sara i Mateusz. Ich układ opowiadał o trudnym związku. Zapierający dech w piersiach taniec współczesny stworzony został do piosenki "Scarlett" grupy LemON. Wśród publiczności obecny był wokalista zespołu, Igor Herbut, który nie krył zachwytu ich występem. Podobnie jak jury.